hej :)
Stresuje się od rana.. polonezem, tym, jak wyjdzie mi fryzura, makijaż.. walcem...
Wczorajsze walentynki miały by7ć tragiczne tj. spotkanie z chłopakiem miało przepaść.. aczkolwiek udalo się i zaskoczył mnie swoim przyjazdem. (tak tak, 30 minut na pieczenie ciastek, kąpiel i ogólne ogarnięcie wszystkiego), wprawdzie był u mnie tylko ok. 1.5h to dziś znów się widzimy i być może przenocuje pierwszy raz :P
hmm, niedługo fryzjer, ja jeszcze mam tyle do zrobienia.. zdjęć póki co nie mam żadnych, być może coś tu wstawię :)
nie dam rady pisać, palce mi lataja we wszystkie strony :D Dziś studniówka, późxniej 2tygodnie ferii..i dużo pracy!:)
uciekam!
nieznajoma-ona
6 marca 2014, 11:47fakt, można połączyć przyjemne z pożytecznym :) kiedy relacja ze studniówki?
toxicsoul
15 lutego 2014, 13:57Nie ma się czym stresować, wiem po sobie, bo miałam to samo! ;) polonez przeleci, walc przeleci.. i cała studniówka niestety równie szybko.. :) Udanej zabawy! :)
rroja
15 lutego 2014, 12:18baw się dobrze i wykorzystaj maksymalnie studniówkę! :)
nieznajoma-ona
15 lutego 2014, 11:18udanej zabawy :) troszkę Ci zazdroszczę też chętnie bym poszła znów na studniówkę :) pokarz zdjęcie jak wyglądałaś !
siczma
15 lutego 2014, 11:14Dobrej zabawy!