Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dieta bez pszenicy, początkowe uwagi:D


Wielką zmianę w moim rozpoczęciu zdrowego odżywiania odegrała książka pana Williama Davis'a. To co możemy tam przeczytać daje wielkie dowody na to jak dzisiejsze spożywanie tego zboża rujnuje nasze zdrowie i daje wielkiego kopa do zmiany nawyków żywieniowych.
Czym zaskakuje mnie autor już na samym wstępie? każe zwrócić nam uwagę na stare albumy ze zjęciami naszych rodziców , babć i dziadków. Po ich przewertowaniu można wysnuć bardzo prosty wniosek- na fotografiach wszyscy są szczupli, zgrabni a na pewno brak jest osób z nadwagą. Zdarzają się jedynie pojedyncze przypadki. I faktycznie tak jest- ostatnio jak odwiedziłam rodziców przejrzałam wszystkie stare fotografie- efekt? moi krewni byli szczupli i szczęśliwi! Prosty wniosek- ilość kalorii które spożywali na pewno nie była drastycznie mniejsza od tej którą spożywamy teraz, jedyna różnica to jakość spożywanych produktów. Zagłębiając się w ten problem- znalazłam coś- co odpowiedziało na wszystkie moje wątpliwości.  Pozwolę sobie zacytować Pana Davis'a : " Okazuje się, że to co jemy pod sprytnym przebraniem babeczki z otrębami albo cebulowego chlebka ciabatta, to tak naprawdę nie jest pszenica, tylko produkt genetycznych badań prowadzonych w drugiej połowie XX wieku". I w tym właśnie leży istota problemu.
Jak zmieniła się pszenica na przestrzeni wieków?
1. pod koniec plejstocenu nasi przodkowie prowadzący wtedy na wpół koczownicze życie zbierali samopszę- przodka naszej pszenicy, rosnącą dziko na otwartych przestrzeniach. Ową pszenicę rozkruszano ręcznie i jadano w postaci papki.
Przejście od zbierania dzikich zbóż do ich uprawy było przemianą, która kształtowała dalsze kierunki migracji i zmianę stylu życia. Przez większą część tych dziesięciu tysięcy lat, zmiany w obrębie tego gatunku następowały stopniowo.
Samopsza była istną prababcią naszej pszenicy. Ma najprostszy kod genetyczny liczący tylko 14 chromosomów.
2. Po rozpoczęciu uprawy samopszy na Bliskim Wschodzie pojawiła się odmiana zwana płaskurką. Ten rodzaj pochodził od samopszy i niespokrewnionej z nią trawy. Trawa ta dodała do samopszy swój kod genetyczny w wyniku czego powstała nowa roślina- płaskurka o 28 chromosomowym kodzie genetycznym. Później płaskurka uprawiana była już nawet w Egipcie.
3. W pewnym momencie płaskurka skrzyżowała się z kolejną trawą, dzięki czemu powstała nowa 48- chromosomowa wersja pod nazwą Triticum aestivum. Miała ona lepsze właściwości piekarnicze- oraz lepsze plony, dlatego wyparła dwie poprzednie wersje.
4. Pszenica wędrowała po świecie w wyniku kolonizacji i podbojów. W tych czasach ulegała jedynie lekkim modyfikacjom i zmianom ewolucyjnym.
5. Dziś samopsza, płaskurka oraz pierwotne dzikie odmiany zostały wyparte poprzez stworzone inne warianty tego gatunku. Proces hybrydyzacji spowodował że gatunki rodzaju Triticum zawierają setki, tysiące genów odróżniających je od pierwotnej samopszy.
Dzisiejsza pszenica jest efektem przekształceń które mają na celu uzyskanie wyższych plonów, większej odporności na choroby i szkodniki. Zmodyfikowaliśmy pszenicę do tego stopnia, że nie jest ona w stanie przetrwać samoistnie bez naszej nawozowo- azotowej pomocy.
Różnice między pszenicą którą odżywiali się Natufijczycy a tą dzisiejszą są ogromne. Tamta miała płaskie łuski a jej łuski ściśle przylegały do łodygi. We współczesnej ziarna są "nagie", tylko po to aby łatwiej oddzielały się od źdźbła. Dzięki temu młócka jest łatwiejsza i bardziej wydajna.. Cecha ta wynika z mutacji genów. Dzisiejsza pszenica jest o wiele niższa- co również przyczynia się do zwiększenia jej plonów.

Duża część dzisiejszej pszenicy została wyhodowana w IMWIC - International Maize and Wheat Improvement Center. W książce mamy opisane kilka przykładów w jaki sposób człowiek ingerował w zmianę pszenicy- ale moją największa uwagę zwrócił ten- dotyczący tworzenia się kłosów o ogromnych rozmiarach. Otóż, cięzkie kłosy przechylały źdźbła zbóż , dlatego też człowiek wpadł na cudowny pomysł skrócenia długości łodygi. Efekt- roślina może utrzymać pionową pozycję. Niska pszenica szybciej dojrzewa, co skraca zużycie nawozów sztucznych a tym samym koszty jej uprawy:) I tym samym mamy nową , "zdrową", wydajną wersję tego co jemy.
Pszenica karłowata zastąpiła wszystkie inne odmiany tego zboża w Stanach Zjednoczonych i znacznej części świata.



A teraz coś co najbardziej mnie zaniepokoiło -
Nie prowadzono praktycznie żadnych badań nad wpływem zmodyfikowanej genetycznie pszenicy na zdrowie ludzi i zwierząt, skupiano się tylko i wyłącznie nad polepszaniem wydajności.
Podsumowując, co się zmieniło w budowie wewnętrznej?
- 95% białek skrzyżowanych roślin nie różni się od białek "rodziców". Jednak 5 % to białka specjalne- niespotykane u żadnego z rodziców. Zwłaszcza białka glutenu przechodzą w procesie hybrydyzacji znaczące przemiany. W jednym z eksperymentów rozpoznano czternaście nowych białek glutenu nieobecnych w żadnej z roślin macierzystych. Mnożąc to przez setki krzyżowań którym poddawano pszenicę nie zdajemy sobie nawet w malym stopniu sprawy z tego do jakich zmian mogło dojść w cechach przekazywanych genetycznie.