Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Marzec 24/31. Waga i pomiar.


Dzień dobry w ten piątkowy wiosenny dzień.

U mnie zaczynają się prace ogrodowe. Wczoraj postawiliśmy już tunel foliowy. Teraz większość dnia spędzać będziemy na zewnątrz. Słonko ładnie świeci, jest cieplutko.

Waga dzisiaj bez wypróżnienia pokazała 81,4 kg, czyli spadek o 0,6 kg w odniesieniu do warzenia z 10 marca. Dokonałam też pomiarów. Różnica z dwóch tygodni.

talia - 2 cm

brzuch -2,5 cm

udo -0,5 cm

biodra - 1,5 cm

pośladki - 1,5 cm

biceps bez zmian

biust bez zmian od ponad miesiąca.

Za nieco ponad tydzień kolejna kontrola u dietetyka. Wiadomo efekt już nie będzie taki jak poprzednio, zwłaszcza że z ćwiczeniami dość ubogo. Ważne żeby procent tłuszczu spadał.

Jeśli piszę niezwięźle to przepraszam. Ostatnio mam straszne problemy z twórczym myśleniem i twórczą pracą. 

Podpatrzę co na vitalii w trawie piszczy i zmykam.

  • jamarja

    jamarja

    25 marca 2017, 00:03

    Fajnie macie z tym ogrodem. Nie trzeba ćwiczyć, bo wystarczy robota we własnym ogrodzie :)

  • aniapa78

    aniapa78

    24 marca 2017, 13:05

    Piękne spadki! Fajnie,że z piersi ci nie zeszło. Mi nawet nie chce się myśleć o ogrodzie, a to już powoli trzeba.