O mnie
Jestem trochę rozdarta. W wieku 54 lat czuję się ze sobą całkiem dobrze, jestem pogodną osobą i te dodatkowe kilogramy nawet nie bardzo mnie stresują. Tak jest w wakacje, kiedy jestem osobą całkowicie prywatną. Ale kiedy wracam do życia zawodowego czuję dużą presję. Dotyczy wyglądu, poziomu energii no i oczywiście wieku. Szukam kompromisu, nie jestem typem ofiary. Chcę, żeby jedzenie wciąż było przyjemnością, a aktywność fizyczna zabawą. Dlatego spróbuję diety z vitalią - obiecują, że będzie smacznie i poszukam ćwiczeń grupowych, a najchętniej pograłabym w gry zespołowe: siatkówkę, ręczną lub choćby w zbijaka czy 2 ognie. Ale chyba nikt tego nie przewidział dla kobiet 50+...
Więcej o mnie