Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
połowa!!!


Kurcze, zaktualizowałam pasek wagi i dopiero teraz zauważyłam, że osiągnęłam już połowę drogi!!! Zgubiłam już 6,5 kg przez 60 kilka dni!!! Jakoś nawet tego nie czuję 
W niedzielę byłam na chrzcinach... kurcze... totalny cheat day!!!! he he
No i przerwa od ćwiczeń ale po 6 dniach to chyba mi się należało, prawda???
W lodówce pełno ciast "pochrzcinowych" ale nie skubnęłam nic od niedzieli  chyba muszę to pomrozić, bo nie wiem co z tym zrobić...  
  • Ecambiado

    Ecambiado

    11 czerwca 2013, 17:50

    oo oto dobra jesteś- z tymi ciastami...i oczywiście z wagą też:D:D:D super wynik :) teraz druga połowa i będzie rewelacyjnie:)

  • tuti83

    tuti83

    11 czerwca 2013, 12:01

    ja jak mam za dużo słodyczy, ciast, ciasteczek zawsze swojemu lubemu do pracy szykuje :P gratuluje wyniku :) no i oczywiście że się dzień wolny od ćwiczeń należy :)