Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewik010

kobieta, 44 lat, Miasteczko

174 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Wczorajsze ćwiczonka:
Mel B rozgrzewka
Mel B pośladki
10 min Booty Shaking Tiffany
Mel B 15 min cardio
5 min Ab Workout
65 przysiadów
Mel B ćw. rozluźniające

Jest moc!!! 


29 stycznia 2014 , Komentarze (14)

Przepraszam, że mnie tu nie ma... Obiecałam wrócić i zniknęłam... Chociaż nie tak do końca, bo często zaglądam co tam u Was słychać Niestety, nie mam czasu na regularne wpisy... W pracy urwanie tyłka, jak zawsze o tej porze... W domu... wiadomo - przy trójce dzieci nie ma czasu na odpoczynek...
A odnośnie tytułu - zakochałam się!!!.... w Mel B!!!! he he he
Próbowałam juz różnych ćwiczeń i nic mi nie podchodziło... Dreptanie na orbim - nuuuuda!!!! Ćwiczenia z Chodakowską - patrzylam tylko ile jeszcze do końca... i ten denerwujący, monotonny głos!!!! Callanetics - jakos nie moja bajka... Tylko rower mi odpowiadał, no ale o tej porze roku to raczej wykluczone... No i w końcu znalazłam!!! Uwielbiam Mel B!!! Chociaż jak ćwiczę, to szczerze jej nienawidzę!!!! Staram się ćwiczyć z nią 3 dni - 1 dzień odpoczynek... Dobieram filmiki na jakieś 50 - 60 min... O dziwo czas ten bardzo szybko mija... już rozumiem dlaczego wiele z was ćwiczy z nią
Dieta pozostawia jeszcze trochę do życzenia ale jakoś staram się ogarnąć...
Pozdrawiam Was serdecznie!!!

19 listopada 2013 , Komentarze (13)

Witam, witam :) 
czy ktoś tu mnie jeszcze pamięta? wracam po raz kolejny... niestety cięższa niż kiedykolwiek...  waga rano pokazała 75,3  
no cóż... nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko spiąć tyłek i działać!!!! 

3 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

eeee.... przydałoby się jakieś małe podsumowanie lipca... a więc tak...
dieta w lipcu - beznadzieja!!! (nieregularnie, niezdrowo i duuużo słodyczy)
ćwiczenia - jeszcze gorzej!!!
lipiec nie był dobry dietowo - przyjazd siostry z Francji, tygodniowy urlop, to wszystko nie sprzyja chudnięciu...
ale już się ogarnęłam... sierpień będzie dobry dietowo!!! musi być!!! bo waga znowu poszybowała w górę!!! 31.07 było 69,8 kg!!!
na razie jest ok, ćwiczę codziennie, jem też w miarę
w poprzednim poście o spodniach pytałyście mnie o buty, które mam na zdjęciu...
oto one:

 
to buty z takiego zwykłego sklepu ale bardzo wygodne, śmigam w nich całymi dniami a dałam za nie całe 60 zł he he


A na dowód tego, że naprawdę mam grube nogi wstawię wam zdjęcie bez szpilek


tu już nie jest tak fajnie jak w szpilkach... ehhh

16 lipca 2013 , Komentarze (9)

Kurcze, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...
Nic mi się nie chce... ćwiczyć mi sie nie chce... trzymać diety mi się nie chce...
ehhhh

15 czerwca 2013 , Komentarze (23)

Dziewczyny, byłam ostatnio na zakupach, kupiłam takie baaaardzo obcisłe spodnie...

No i teraz mam problem. Czy ja mogę tak wyjść do ludzi?

Nie cierpię tych moim grubych nóg.... grrrr

 

Jak myślicie?? Może być???

ps. proszę nie zwracać uwagi na bałagan w pokoju...

11 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Kurcze, zaktualizowałam pasek wagi i dopiero teraz zauważyłam, że osiągnęłam już połowę drogi!!! Zgubiłam już 6,5 kg przez 60 kilka dni!!! Jakoś nawet tego nie czuję 
W niedzielę byłam na chrzcinach... kurcze... totalny cheat day!!!! he he
No i przerwa od ćwiczeń ale po 6 dniach to chyba mi się należało, prawda???
W lodówce pełno ciast "pochrzcinowych" ale nie skubnęłam nic od niedzieli  chyba muszę to pomrozić, bo nie wiem co z tym zrobić...  

7 czerwca 2013 , Komentarze (8)

Pomimo tego że rano zaspałam do pracy (aaaaaaa!!!!!!!), wskoczyłam szybciutko na wagę a taaaaam.... 68,3 kg!!!!
Takiego wyniku to ja się nie spodziewałam w najśmielszych snach!!! Dopiero w ostatnim wpisie marudziłam, że marzy mi się 68!!! Od ostatniego tygodnia spadło 1,4 kg. Więc mój wysiłek nie idzie na marne!! A tak mi się nie chciało wczoraj ćwiczyć!!! Ale przemogłam się i trzasnęłam 45 min :) suuuuuuper 
po ćwiczeniach mój wzrok padł na bombonierkę, która leży od Dnia Matki... ale mnie kusiło!!!! ale przemogłam się i nie zjadłam!!!!!
wszamałam za to jogurt nat. z suszonymi morelami i rodzynkami  też pyszotka 

Plan na dziś - rozdać czekoladki moim chłopakom!!!!! he he

6 czerwca 2013 , Komentarze (11)

hej Dziewuszki
Wczoraj w sklepie spotkałam znajomą, której nie widziałam już kilka miesięcy. A. zmierzyła mnie od stóp do głów i mówi: "eeeejjj schudłaś!!!!"
a ja: "eeee taaam, wydaje ci się "
ona - znowu zerknięcie i mówi: "ale ty naprawdę schudłaś!!!"
ooooo Maaaaatko, ale mi się cieplutko w serduszku zrobiło  
to znaczy że widać efekty mojej pracy????

5 czerwca 2013 , Komentarze (4)

hej :)
chwilkę mnie tu nie było ale nie było za bardzo o czym pisać, bo cały poprzedni tydzień, to była porażka jedzeniowa... ehhh... z ćwiczeniami też lipa...
Ale od tego tygodnia już się ogarnęłam i jest w miarę jedzeniowo i ćwiczeniowo też :) 
Mimo obżarstwa szósteczka chyba mnie polubiła  
Dzisiaj rano na wadze 69,7 kg. 
Jest dobrze ale tak bardzo chciałabym już zobaczyć 68!!!!