Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
troche sie ogarnęłam :)


z sercem na ramieniu dziś weszłam na wagę ...
nie jest źle 74,20 kg no ale nie jest też dobrze. Trochę się ogarnęłam z jedzeniem.
Najgorzej jest w nocy ok 20 jak już dzieci śpią to wtedy moje kubki smakowe się budzą i domagają się cukru, soli, piwa m lodów i takich tam zabronionych rzeczy.

dziś śniadanie :
6.00 -  kawa z mlekiem
8.30 kawa z mlekiem 1 krążek ryżowy z almette i wędliną + 200 g sałatki jarzynowej z majonezem.