dzis na wadze szokkkkkkk..... 77.20. To chyba zasługa wczorajszego biegu. Dziś pije sobie na śniadanie koktajl jagodowy a w planach sałatka z makaronem, pomidorami, cebula, kukurydza i jogurtem, a wieczorem w planach mam WIELKĄ bombę kaloryczne ciasto francuskie z parowkami. Obiecuje że zjem mało.