Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
76,30 waga na dziś


Oczywiście nie mogę obyć się bez codziennego ważenia, tym bardziej że waga sobie pomalutku spada. Trochę obawiam się że jak pojadę na urlop to znowu mi przybędzie jak w tamte lato, ale teraz mam plan że na wakacjach też będę sobie biegać więc to może uchroni mnie przed przytyciem. 

Wvzoraj mało zjadłam bo tylko: 

1/ buraczki (400 g) na zimno z kebabkami ( takie małe kulki mięsne było ich 4 szt),

2/ woda , kawa , trochę fasolki szparagowej takiej z wody 

3/ ziemniaki całe 3 szt i zsiadłe mleko.