Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sie ruszyło .. chyba


Dziś po weekendzie waga była bardzo łaskawa 70,90 :) 

Nie było co prawa jakiś strasznych szaleństwa w ten weekend ale jednak coś tam wpadło kalorycznego. 

Dziś bieganie choć nie wiem jak po zmianie czasu dam rade biegać tak po ciemku :(

Jak wrócę z pracy już będzie ciemno i jeszcze muszę obiadek jakiś wstawić bo nic nie zostało z obiadu który zrobiłam w piątek , a miałam taką nadzieje niepowiem. 

no by było na tyle ... miłego tygodnia życzę ....