Waga dziś pokazał 72 kg ehhh... zwalam to troche na @ ale wiem że saa sobie na to zapracowałam w większym stopniu.
Słodycze , podjadanie i jeszcze raz słodycze.. a i oczywiście sezon na słodką młodą kapustę którą uwielbiam i mogę jeść na śniadanie obiad i kolacje ( oczywiście z zasmażką niestety).
Nic to .. trzeba się ogarnąć i dziś obiecałam sobie ze 0 słodyczy, w pracy tylko jogurt naturalny z płatkami owsianymi i rodzynkami i woda i kawa. A po pracy sałatka z rukoli, roszpunki serka feta i pomidorków oraz pestek słonecznika i sosiku władnej roboty ( oliwa z oliwek, sok malinowy, ocet winny i musztarda).Bieganie oczywiście też będzie a jakże ....
A w piątek mam zamiar zobaczyć 6 z przodu.
pozdrawiam
angelisia69
12 kwietnia 2016, 13:35dostajesz to na co dokladnie sama pracujesz,i tego nie oszukasz.Mozesz oszukiwac znajomych ze nic nie jesz,mozesz klamac meza ze cwiczysz,a jednak z sama soba powinnas byc najszczersza.Powodzenia w ogarnianiu ;-)