Cześć dziewuszki!
U mnie dosypało jeszcze więcej śniegu, normalnie ciężko wyjść z domku.
Wczoraj zaliczyłam fryzjera i troszkę rozjaśniłam kolor i przycięłam włoski i wydaje mi się że jest ok.
Dietkę trzymam ściśle ale waga nie chce lecieć chociaż już po okresie. Ale jutro ważenie to zobaczymy, może przynajmniej cm poleciały.
Menu na dziś:
śniadanie: mleko + płatki + jabłko + herbata
II śniadanie: ogórek kiszony z cebulką + herbatka
obiad: zupa czosnkowa z grzanką + herbatka
kolacja: kanapka z serkiem pleśniowym + pomidor + oliwki + papryka
No i woda.
Pa, pa.