Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek... będzie w ruchu


Witajcie.

U mnie dalej ponuro i do tego doszedł deszcz, no ale w końcu to taka pora roku. Ja jednak mam nadzieję że jeszcze zaświeci słoneczko i będą dni idealne na spacerki z rodzinką.

Wczorajsze spotkanie było super, wróciłam do domu przed 22. Posiedziałyśmy w naszej ulubionej knajpce i dużo pogadałyśmy.
Wypiłam piwko i zjadłam pół porcji naleśników ze szpinakiem, które są tam przepyszne. Potem jeszcze skusiłam się na sernik, ale bez lodów i bitej śmietany, też był super bo oni w tym lokalu sami pieką ciasta.
Wcale nie żałuję tego co zjadłam bo było dobre i mi czegoś takiego brakowało.

Waga dziś łaskawie pokazała - 0,9 kg więc mam się z czego cieszyć.

Szykuję mi się dzień w ruchu, a to w związku z zaplanowanym sprzątaniem. Same wiecie że posprzątać dokładnie dom to nie lada wyzwanie jak się ma 3 facetów w ogóle nie przywiązujących wagi do porządku. Do tego obiad i na pewno fitness, a jak zostanie czasu to rowerek przynajmniej pół godzinki.

Pod wieczór spodziewam się gości to znaczy ma przyjść mama i moja chrzestna która przyjechała w środę z Krakowa na parę dni. Chciała trafić na piękną bieszczadzką złotą jesień ale niestety nie trafiła na pogodę.

Menu:
śniadanie: płatki z owocami i kefirem + jogurt + herbata
II śniadanie: owoce + herbata
obiad: łosoś ze szpinakiem + kapuśniak razowy
kolacja: jogurt + ??

Trzymajcie się cieplutko w te ponure dni!!!
  • mamaAgaty

    mamaAgaty

    18 października 2013, 21:40

    u ciebie znowu spadek;)super

  • Mafor

    Mafor

    18 października 2013, 12:33

    super są takie spotkania, mam nadzieje ze dziś też będzie miło :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    18 października 2013, 11:01

    spadek jest wiec super:D