Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czasem trezba zgrzeszyc;p

Alejeste z siebie dumna dzis pracowalam 12h caly czas ruch czyli masa spalonych kalorii:))) wczoraj nagrzeszylam mialam jakis napad na zarcie dobrze ze rzucilam sie na pieczone owoce z jogurtem i cynamonem, a nie na slodycze, a no i kawalek pizzy , pyyyszna byla;p dzis musialam sie po tym wszystkim zwazyc;p przytylo mi sie 0,3 kg ale to nic dam rade i do sb musi byc mniej niz 59,5....musi i juz!

Dzisiaj:
-kanapka- razowiec(130) 2 plasterki szynki(40) salata i ogorek (20)
-salatka z tunczyka, kromka razowca (350)
-ryz na mleku muller light (190)
-omlet z 2 jajek z warzywami na patelnie(350)

do tego 3 kawy z mlekiem, kilka szklanek wody

Beda 2*8 min abs, moze dam rade na 8 min buns ale nie wem jeszcze:|)


AAAA i jestem ciocia po raz kolejny, dzs siostra urodzila coreczke, 10 na 10 i wszytko ok:) Beda chrzestna i w wakacje lecimy do Irlandii na chrzciny(siostra jest z Irlandczykiem), juz nie moge sie doczekac jak zobacze moje malenstwo:))))
  • zazdrosna90

    zazdrosna90

    4 kwietnia 2011, 21:04

    Ja w środę idę do pracy , ale to catering więc obawiam się , że może być różnie bo tam jest dużo łakoci, ale jak pójdzie po mojej myśli to również spalę trochę kcal. U mnie też niedługo 5 będzie na początku ;) pzdr

  • Madzinka13

    Madzinka13

    4 kwietnia 2011, 20:47

    to gratuluje, i zycze powodzenia w dalszej diecie