Od miesiaca jestem na urlopie:) taka standardowa przerwa w pracy;) staram sie zmotywowac jakos do odchudzania, przegladam pamietniki i metamorfozy "przed i po". Kilka moich znajomych baaaaardzo mnie zaskoczyla swoimi wynikami!!! Jestem pod wielkim wrażeniem,ja na razie ograniczam jedzenie i zamieniam slodycze na jabłka na razie sie nie waże,bo mam @ a nie chce sie dołowac;) dzis bylismy z mezem za zakupach i nie kupilam zadnej czekolady ani czipsów!! No zobaczymy co to bedzie...;)