Hej dzisiaj krótko i na temat... Nie wiem czy mnie w konia robi waga czy też ja... dzisiaj rano przed spacerkiem miałam na wadze 67,8 kg :) cieszyłam się jak nie wiem co... zjadlam sniadanie i poszłam na spacer z malutką jak wrociłam to zwazylam sie jeszcze raz (endorfiny siegnely zenitu ) a tu co????? 70,5 kg :( nie wiem co sie stalo, czy waga zaszwankowała, ale sie zasmuciłam :/ jutro znowu sprobuje wejsc na wage, no ale dzisiaj byla masakra. Nie mam checi dzisiaj na nic :/ dieste staralam sie trzymac a tu waga w gore ? i az o tyle :( eh....brak slow :/ trzeba walczyc dalej :* buziaki kochane :*
Ademida
25 marca 2014, 20:30Spokojnie i nie tak pesymistycznie :) Mnie waga kiedyś waga pokazała 10kg mniej :D życie bywa brutalne :D
cynamonowy44
25 marca 2014, 19:31po jakie licho ważyć się 2 razy w ciągu dnia?
inezalie
25 marca 2014, 19:23musi być coś nie tak z wagą.. Bo 3 kg w kilka godzin? Nie przejmuj się przecież to niemożliwe! Nosek do góry! :*