Dzisiaj charytatywnie zjadłam gofra, więc nie ma się co dziwić, że waga poszła w górę. Mimo to cieszę się ,że dalej jest poniżej 54 kilo i jadę dalej skalpel. Najbardziej czekam na efekty pośladków i zniknięcie cellulitu.
Dzisiaj charytatywnie zjadłam gofra, więc nie ma się co dziwić, że waga poszła w górę. Mimo to cieszę się ,że dalej jest poniżej 54 kilo i jadę dalej skalpel. Najbardziej czekam na efekty pośladków i zniknięcie cellulitu.
RapsberryAnn
15 marca 2016, 20:20a twoim zdaniem skalpel jest trudny? bo ja sie przy nim pocę jak świnia :D
F16challenge
17 marca 2016, 10:20Przyznam szczerze, że na początku był bardzo trudny. Nie potrafiłam wytrzymać nawet 15 minut. Ale potem stopniowo robiłam parę minut więcej i teraz robię całe 40 minut bez problemu. Musisz się po prostu dobrze zmotywować, codziennie robić parę minut więcej, a wtedy nie będziesz rzucać się od razu na butelkę wody i zdecydowanie mniej się pocić :)