Dzisiejszy dzień zacząłem od jogurtu i siłowni ;).
Godzina intensywnego treningu:
- 10 minut biegania na bieżni na rozgrzewkę (przebiegłem w tym czasie 1.750m)
- 45 minut na urządzeniach siłowni - ćwiczenia wszystkich partii mięśni (po 2 serie)
- 5 minut wioseł
Waga z rana praktycznie od wczorajszej nie spadła, ale za to widzę poprawę kondycji, czuję się lepiej, więc to też plus.
Zobaczymy czy na koniec tygodnia będzie zmiana masy in minus:).
chwiejna88
23 sierpnia 2010, 14:48podziwiam, ze miałeś siłe intensywnie ćwiczyć tylko po jogurcie :)