Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień odchudzania nr 8


Dzisiaj spadek o kolejnych kilka dkg - stan dzisiejszy: 91.2kg

Wczoraj nie udało mi się z lenistwa zrealizować siłowni, ale za to były:

- 40 minut szybkiego marszu po bieżni o nachyleniu 10 st.
- dieta

Wygląda na to, że waga spadać będzie już trwale, jeśli utrzymam rozsądne jedzenie + codzienny ruch :). 

Na dzisiaj w planie siłownia właśnie (i tak już muszę, bo 3 dni przerwy), dalej dieta i może jakaś bieżnia:)