Witajcie,
dziewczynki mam pewien problem powiedzcie mi czy ja wariuje. Mówiłam wam że idę na wesele w święta. Mój facet będzie świadkiem, a na dodatek jego była będzie świadkową (bo to siostra pana młodego). Niechcący wyklepałam w niedziele do młodej że mój będzie miał fioletową koszule a tamta ''pindzia'' - świadkowa kupiła sobie sukienke tego samego koloru bo jak to usłyszałam:''będą ze sobą idealnie pasowali''.
Myślałam że mnie szlak trafi a ja też mam fioletową. Czy ja przesadzam? Może bez powodu robię z igły widły.
Do tego stopnia mnie to dodkneło że pomyślałam że nie pójdę w fioletowej sukience tylko założe sobie ubranko i niech sobie do siebie pasują!!!!!!!!!!!!!
Proszę pomóżcie
Madiiii
31 marca 2010, 17:53Pokaz tamtej lasce, że masz klasę i ja olej. Wystrój się i trzymaj swojego chłopaka blisko siebie..:D a jąą zlewajcie ^^
Gina87
31 marca 2010, 12:09Nie dziwię się też bym się wkurzyła... zresztą ja straszna zazdrośnica jestem jeśli chodzi o byłe. Kup mu inną koszulę a sobie inną sukienkę :) Jeśli masz na to jeszcze czas :)
klaudioszek
31 marca 2010, 11:45szczerze mowiac to tez bym sie zdenerwowala... ale nie idz w innej sukience ! oczywiscie masz ubrac fioletowa ;) oni beda stali obok siebie tylko w kosciele i do zdjecia a tak to bedzie ciagle z Toba i to wy macie do siebie pasowac a nie oni !! ;) i nie przejmuj sie zazdrosnymi pindziami ;D glowa do gory bierz pod reke faceta i heja ;D
anna844
31 marca 2010, 11:45byloby komicznie jakby druhna bytla ubrana na czerwona a swiedek na.....zielono:) nie przejmuj sie tym i napewno nie zakladaj niczego fioletowego nie po to zeby oni do siebie pasowali tylko po to zeby sie odroznic od reszty:)) pozdrawiam