Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mały sukces...ale jest.. :):)


dzisiaj waga pokazala 66.6 ... czyli nie ma rewelacji po tym tygodniu... przez to obzarstwo...ale  dzisiaj zmierzylam swoje spodnie..ktore nie moglam ubrac wazac 75 kilo... bo w tamtym roku przytylam 10 kilo ...teraz waze 66.6 czyli wrocilam prawie do swojej wagi... i wiecie..co... te spodnie sa idealne.. moge w nich chodzic..tak wogole mierzylam sukienke na wesele mojej siostry...bo idzie za tydzien..kurdee wygladam w nich jak 1000000 tysiecy:D ha xD A MOJE UDA WKONCU NIE SA ZLACZONE A LYDKI SĄ SLICZNEEE!!! DZIEKI SKAKANCE..

Dlatego to mnie zmotywowalo..i biere sie do dzielaa,..zeby te kilo a nastepnym tygodniu kolejne schudnac...bo ten tydzien byl masakryczny.sami widzicie.. odezwe sie wieczorem po skonczonym dniu... i podam menu ..teraz ide ogarniac w pokoju i pranie zrobic..
KOCHAM WAS I DZIEKUJEEE
  • miloku

    miloku

    11 czerwca 2011, 18:51

    spadek to spadek :))) super , takie przymiarki najlepiej motywuja do dzialani a:))) powodzenia:)

  • motyl019

    motyl019

    11 czerwca 2011, 14:38

    to świetnie, ze masz motywacje!! zbiżają sie wakacje, więc "się wyślijcie", może nikt nie zauważy....;ppp ahhhh też bym tak chciała;))) aaa... to był serek president;/// pozdrawiam;)))

  • motyl019

    motyl019

    11 czerwca 2011, 14:38

    to świetnie, ze masz motywacje!! zbiżają sie wakacje, więc "się wyślijcie", może nikt nie zauważy....;ppp ahhhh też bym tak chciała;))) aaa... to był serek president;/// pozdrawiam;)))

  • Hachiko

    Hachiko

    11 czerwca 2011, 14:10

    Oo to super :) A uda jak tam ?;>

  • Hachiko

    Hachiko

    11 czerwca 2011, 12:14

    dzieki skakance Ci sie wyszczuplily nozki ? Bo ja sie zastanawiam wlasnie czy by nie zaczac skakac zamiast 8 min legs, bo to strasznie mi miesnie rozbudowalo zamiast wyszczuplic :) powodzenia :*