Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
46 dzien...


Menu:
I.marchewka 
II.activia + wafel ryżowy
III. gorący kubek..serowa na bogato z makaronem szpinakowym
IV.drożdzówka z orzechem 
V. połowe miseczki botfinki ( były w tym kawałeczki ziemniaczków) + czerwona herbata
VI. kromka wasy z serkiem białym


Mimo iż... zjadłam te nieszczęsną drożdzówke... podliczyłam mniej wiecej kalorie to jest ok ..zmieściłam sie w 1000 kcal  woda wypita..

Moje nogi coraz bardziej odmawiają  mi posłuszeństwa... nie wiem ..chyba niedługoo będe musiala zrezygnować i ze skakanki i z biegania..bo masakra jakas... akurat bede miec wakacje to  bede sobie robic jakies 2 godzinne wycieczki rowerowe...codziennie... jak mus to mus...a 2 godziny jezdzenia rowerem to dla mnie ponad 1000 spalonych kalorii..to chyba sie nawet bardziej oplaca niz bieganie czy skakanie..no ale ruchuu nigdy za wiele..
Najgorzej jest ze ścięgnami w prawej stopie..i obok kosci piszczelowych i chyba sama kosc ... ale narazie daje rade... ale to musze zmienić... bo mi sie wkoncu te nogi złamią... a nie chce miec problemów zdrowotnych...

Ruch.: skakanka , 2 km biegania...100brzuszków...


znalazłam takie cuś... ale ja tak nie uważam...

                                          



a tu coś na motywacje:D:D 



                                            
  • Villemka

    Villemka

    21 czerwca 2011, 08:40

    Jeśli chcesz się trzymać diety i intensywnie ćwiczyć to zadbaj o swoje stawy i kości. Wybieraj odpowiednie produkty, bogate w wapń, magnez, biało (kolagen) - wyjdzie Tobie tylko na zdrowie ;)

  • cup.cake

    cup.cake

    21 czerwca 2011, 06:54

    Zgodzę się z wcześniejszym komentarzem, tysiąc kalorii to troszeczkę za mało. Weź jedz chociaż te 1200. Będzie to dużo lepsze dla zdrowa, a chudnąć i tak będziesz, jeszcze dodatkowo masz taki wysiłek fizyczny, nie ma innej opcji. :* :)

  • gosiulek1

    gosiulek1

    20 czerwca 2011, 23:53

    Twoje problemy ze stawami mogą wynikać ze zbyt małej dawki kalorii a co za tym idzie niewystarczającej ilości witamin. Skoro już się uparłaś na te 1000 kcal, to przynajmniej nie jedz śmieci w postaci słodyczy i gotowych dań, bo tylko wyniszczysz organizm. :) Sorki za tego moralniaka ale nie chciałabym, żebyś zrobiła sobie krzywdę w tak młodym wieku.

  • prosiaczek77

    prosiaczek77

    20 czerwca 2011, 23:49

    aaale motywacja, mhm! :))

  • ninka717

    ninka717

    20 czerwca 2011, 21:42

    białko zwierzęce to tylko takie z mięska,a z tego co mi pisali to najlepiej z piersi kurczaka, i dietetycznie, i smacznie, i zdrowo :)