Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czyzby 2 dzień??


Niech bedzie że drugi dzien walki z moimi 5 kg .. a kiedys wydawalo mi sie to takie proste

Dzisiaj pochodzilam po miescie..  wiec troszku ruchu mialam.a co do jedzenia

I.jeden gołąbek z ryżem i pasztetem + ketchup

II.jajecznica na smietanie na oliwie z oliwek + chlebek

III.połowa kotleta+gałka ziemniaków+kapusta gotowana

IV.kawalek metrowca


Ten ostatni posilek mógłby nie istniec...ale dopuki placki po swietach beda istniec to nici z tego..chociarz i tak nie jest zle..

Jeśli chodzi o ruch: 

15 min chodzenia po schodku troche tez pobiegalam po schodach w tym czasie.

10minutowy trening nóg z Mel B

100 brzuszków 

rozciąganie


gdyby nie ten placek bylabym zadowolona... a wy jak myslicie?? 

  • paulinabe

    paulinabe

    29 grudnia 2011, 11:41

    eeej damy radę, to TYLKO 5kg! ciasta są orkopne, schowaj je głęboko, nie przechodź obok kuchni, nawet nie patrz w tym kierunku! :) ja czasami miałam też tak, że jak mialam ochotę to sobie nakładałam, wsadziłam do buzi żeby poczuć smak i żułam aż poczułam wyrzuty sumienia i wypluwałam wszytsko, a resztę wyrzucałam, to głupie, ale jak się jest desperatem :D w każdym bądź razie- powodzenia!

  • replay1995

    replay1995

    28 grudnia 2011, 21:48

    rywalizacja jest dobrą motywacją :) może coś to pomoże. staram się dużo ćwiczyć przynajmiej teraz bo wiem że, jak zacznie się znowu szkoła to nie będę miała czasu. również życzę powodzenia ! :)

  • Wytrzymam

    Wytrzymam

    28 grudnia 2011, 20:39

    Zgadzam się z tobą, ale jutro będzie lepiej ; ) Trzymaj się ; **