Dzień dobry!
Zaczął się październik. Nie wiem czy też tak macie, ale mi czas strasznie szybko ucieka. Dopiero co był maj...
No nic. Październik zaczynam z poranną wagą 65.9 kg :D Ciągle nie mogę uwierzyć w to, że udało mi się coś zrzucić.
Jak tylko przyszłam do pracy to zapisałam się na dzisiejszą zumbę- więc już mi się nie odwidzi.
Miłego dnia.
mogeichce
1 października 2012, 12:03gratuluję :)
flowerfairy
1 października 2012, 11:30Zgadzam się, świetny pomysł z tym postanowieniem :) Niniejszym ogłaszam październik miesiącem weekendów świadomej diety ;D
DzikaZaba
1 października 2012, 10:17No i tak dalej! :)