Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/30


Hej Dziewuszki,

Dzisiaj trochę ciężej... narzeczony kusi lampką czerwonego... słodyczy nadal nie tykam i nie potrzebuję.


Zapisałam się też dzisiaj na poniedziałkową Zumbę :)

A jutro zaczyna się okresik. 

mimo wszystko poranna waga 65.5 - wieczorna 66 czyli pomału się stabilizuje. 


Buziakos. 

  • mogeichce

    mogeichce

    3 listopada 2012, 10:06

    Jedna lampka nie zaszkodzi ;)

  • ZobaczePiatke

    ZobaczePiatke

    2 listopada 2012, 21:15

    czerwone winko dobre na trawienie i serce ;) No i może w nocy spalicie te kalorie... :D ;)