Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
głowa boląca


Cześć Dziewczyny,

Zważyłam się rano i mimo poweekendowego napuchnięcia było 64.2 kg :) Zmieniłam pasek- będzie mnie motywować do dalszego gubienia... A dzisiaj gubić będę na Zumbie ;)


Wczoraj miałam kiepski  wieczór- odezwały się smutki z przeszłości. Nie mogłam spać, przepłakałam  pół nocy. Człowiek to jednak głupi jest :/ 

A dzisiaj obudziłam się z potwornym bólem łepetynki. Gorszym niż mega kac. 

No nic. Wzięłam tablety - może przejdzie. 


Miłego dnia życzę. 




  • Nesca85

    Nesca85

    12 listopada 2012, 23:33

    bidula. ściskam

  • mogeichce

    mogeichce

    12 listopada 2012, 10:01

    Dziś będzie lepiej!