Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hejtuję się .



Przytyłam a wręcz napuchłam czuję okropnie!!!

Na dodatek nie wiem przez co ale od kąd zaczełam jeśc colon c zaczeły się moje problemy !!!

Nie wiem o co chodzi. Dziś nie będę zbyt wiele jeść.

Śniadanie: Kawa inka troche mlekołaków i rodzynek.

II śniadanie:
4 łyżki musli śniadoaniowego z jogurtem naturalnym

Białko w miedzy czasie (tak zwanym)

Obiad:



I nieważne, jak mocno walczysz, i tak spadniesz. I to jest przerażające.
  • NigdyNieKochalam

    NigdyNieKochalam

    2 kwietnia 2013, 09:44

    Wcale ze nie spadniesz... odrobina silnej woli i na pewno do tego nie dopuscisz. Przede wszystki liczy sie pozytywne nastawienie. ;)

  • Behemotkot

    Behemotkot

    2 kwietnia 2013, 09:22

    Może i spadniesz, ale odbijesz się od dna:)