Kilogram... niby nic, ale jak cieszy. Nie głodzę się, tylko wymieniłam kilka produktów w tym miesiącu (zamiast białego chleba - razowy + nie jem po 19:00). Jestem tego zdania, żeby cieszyć się z małych kroczków, więc stąd ten krótki wpis.
:)
Kilogram... niby nic, ale jak cieszy. Nie głodzę się, tylko wymieniłam kilka produktów w tym miesiącu (zamiast białego chleba - razowy + nie jem po 19:00). Jestem tego zdania, żeby cieszyć się z małych kroczków, więc stąd ten krótki wpis.
:)
megiagnes
20 października 2015, 21:45Super,oby tak dalej ;) powodzenia :D