Pamiętnik odchudzania użytkownika:
fitbasiaczek

Kilogram... niby nic, ale jak cieszy. Nie głodzę się, tylko wymieniłam kilka produktów w tym miesiącu (zamiast białego chleba - razowy + nie jem po 19:00). Jestem tego zdania, żeby cieszyć się z małych kroczków, więc stąd ten krótki wpis.

:)

Hej, jestem matką dwójki szkrabów i zabieganą Panią domu. Na przestrzeni lat próbowałam rozmaitych diet, w tych także tych cudownych, które obiecywały niesamowitych efektów bez nakładów pracy :) Efekty były.. tylko, że jojo a samopoczucie tylko się pogarszało. 

Czuję, że jestem teraz gotowa na inne podejście i że trochę dojrzałam, znudziły mnie fast foody , śmieciowe żarcie  i konserwanty. Zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, że powiedzenie "Jesteś tym co jesz" ma w sobie więcej prawdy niż kiedyś mi się wydawało i nie są to żadne puste słowa.

Mam w planach zgubić kilka kilogramów, ale w zrównoważony sposób i przy pomocy naturalnych metod, dlatego stopniowo wyrzucam ze swojej lodówki niezdrowe pożywienie i zamieniam je na bardziej wartościowe. Nie spieszy mi się, ani nie muszę zrzucić 10 kilogramów w miesiąc. Szukam ciekawych porad, przeglądam serwisy o zdrowym odżywianiu (mój ulubiony) w nadziei na to, że uda mi się powoli znaleźć zdrowe zamienniki dla dotychczasowej diety .