Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 26, 27


Hello :)

W końcu jutro ostatni dzień do pracy na rano i 4 dni wolnego :) No i w końcu jadę do domciu rodzinnego <3

Wczoraj praktycznie cały dzień przespałam po pracy a dziś wysprzątałam mieszkanie na tip top. Za to mega dużo zjadłam, po prostu miałam taką ochotę się dziś nawpierdzielać, że to masakra :D

Rano owsianka

Na przerwie w pracy jakiś batonik pełnoziarnisty bo chyba mi skórka z jabłka stanęła w gardle i musiałam czymś zagryźć na szybko :( 

II śniadanie sałatka z kurczakiem, kupiłam gotową bo była u nas na promocji , ale nie użyłam prażonej cebulki ani majonezu

obiad leczo bezmięsne i do tego dwie suche kromki żytnie

lód kokosowy z biedro - POLECAM

kolacja 2 kromki chleba żytniego z filetem w galarecie, ogórek, pomidor, sałata

Masakra, nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle zjadłam w ciągu dnia :D a na wadzę bez zmian :)

Jutro mega ciężki dzień w pracy :( jeszcze jestem z osobą, która mnie ostatnio mega irytuje swoją gadką i tym, że wszystkich obgaduje gdy ja się w takie rzeczy w ogóle nie bawię. No ale te 5 godzin wytrzymam a potem DOM <3 no i jeszcze w końcu zobaczę PM po 5 dniach rozłąki :))))

Jedzeniowo:

Wałówka na cały jutrzejszy dzień :D

Prawie spakowana :)

Pozdrawiam :)))

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    6 lipca 2017, 13:53

    Pychota ;-) odpoczywaj kochana;*

    • fitgirl14

      fitgirl14

      7 lipca 2017, 09:48

      dziękuję ;-)

  • Dness

    Dness

    6 lipca 2017, 09:58

    Mniam , po ogladaniu ych pyszności zrobiłam sie meeega głodna

    • fitgirl14

      fitgirl14

      7 lipca 2017, 09:48

      hehe to czas coś zjeść :D