Ostatnie ważenie przyniosło miłą niespodziankę - 2.2 kg. Więc dieta i ćwiczenia przynoszą efekty :). Z coraz większym zapałem zaczynam nowy tydzień. Do swojej rutyny, czyli 10 km na rowerze dziennie dodałam ćwiczenia siłowe, na razie z małymi obciążeniami, tak rozgrzewkowo, planuje pociągnąć przez dwa tygodnie, a później się zobaczy. Z reguły apetyt na ćwiczenia rośnie w miarę ćwiczenia. Mam to szczęście, że uwielbiam ćwiczenia siłowe, martwy ciąg czy przysiady ze sztanga z jak największym obciążeniami sprawiają mi ogromna radość. W tym tygodniu zrobię już sobie rozpiskę na przyszły tydzień treningów. Więc do dzieła dziewczyny.
aniaczeresnia
27 kwietnia 2016, 13:28Super! Gratuluje spadku!
angelisia69
27 kwietnia 2016, 10:17extra!Cwiczenia silowe napewno wspomoga proces,fajnie ze je lubisz.Ja mam regulowane hantle i obecnie jestem na pulapie 6,5kg.A zaczynalam od 2kg,tak wiec apetyt rosnie masz racje ;-) Powodzenia
flame3x
27 kwietnia 2016, 12:21ja dzieki mojemu mezowi mam pol silownie w domu. sztangi z 200 kg ciezarow, laweczke itd :) tylko sie brac za to
Ajmmj
27 kwietnia 2016, 08:52Super:) Spadek na wadze motywuje dodatkowo:)
flame3x
27 kwietnia 2016, 09:17oj motywuje fantastycznie :)