Wczorajszy dzień był naszym małym świętem. Tylko moim i jej. Dzień matki! Od 5 rano rozpieszczałam moją mamę jak tylko potrafiłam.
Dzień wcześniej przygotowałam "miłosne kanapki" (z 1. kromki chleba wycięłam napis love, a z 2. serduszko. Obie kanapki posmarowałam grubo masłem-tak jak lubi mama- i pokryłam "pastą truskawkową" z jogurtu bałkańskiego i truskawek. wycięte serduszko z 2. kanapki zamoczyłam w musie truskawkowym i obsypałam wiórkami układając na kanapce nr1.) Jakie było jej zdziwienie, kiedy odkryła przykryty folią talerzyk. Myślała, ze zrobiłam jej śniadanie by nie musiała rano się spieszyć, a tu dostała "dziurawy chleb", ale jakże uroczy :D Ponoć smakowało.... ale musiała sobie dojeść bo by się nie najadła
Kilka godzin później na maila trafiły linki do filmiku w którym dzieci mówią za co kochają mamę (klik) i fragmentu wczorajszej audycji z RMF'ki (klik)
Wróciłam z zajęć do domu. Mama akurat spała. Usiadłam obok niej i delikatnie dałam jej buziaka w policzek. Dupa, śpi dalej. Spróbowałam jeszcze raz. No dobra otworzyła oko i dalej w kime. Nawet nie ogarnęła, że ktoś obok niej siedzi (pomijając fakt, że zostawiła otwarte drzwi od mieszkania). Wreszcie nie wytrzymałam i mówię "No mamo!!! JA tu siedzę a ty śpisz!" Zapytała się tylko skąd wzięłam się w domu i dlaczego siedzę koło niej jak głupia. Dopiero wtedy ogarnęła, co się kroi. Zauważyła, ze trzymam ręce za plecami. Wyciągnęłam sporą brązowo-złotą torebeczkę z właściwym prezentem. W środku było to:
Autobiografia JPII i kasztany jadalne które ostatni raz jadłyśmy gdy miałam z 5 lat (teraz mam blisko 18)
Cały dzień przypieczętowałyśmy wieczornym spacerkiem. Strasznie zmarzłyśmy, pogryzły nas komary, ale było świetnie. Oby mama była wesoła już cały czas, a nie tylko od swięta, jak to ostatnio się zdarzało...
kkasikk
29 maja 2014, 06:32super pomysł! :) wcześniejsze fotki jedzenia bardzo smaczne.
flaviadeluce
29 maja 2014, 07:25dzięki :)
Insigma
27 maja 2014, 22:01Nigdy nie jadłam kasztanów. Jak smakują?
flaviadeluce
28 maja 2014, 11:32są pyszne, lekko orzechowe
Skinnygirlll
27 maja 2014, 12:03Fajnie :) Widać, że bardzo swoją mamę kochasz
Martynka2608
27 maja 2014, 11:41Super niespodzianka :) na pewno mama była szczęśliwa ! A te kasztany są dobre? Chciałam raz kupić ...ale zrezygnowałam ;p
Martynka2608
27 maja 2014, 11:41Super niespodzianka :) na pewno mama była szczęśliwa ! A te kasztany są dobre? Chciałam raz kupić ...ale zrezygnowałam ;p
flaviadeluce
27 maja 2014, 18:42smaczne, lekko orzechowe. Najlepiej smakował mi podgrzane w mikrofali. Jednak kupione na wagę i upieczone są smaczniejsze :)
flaviadeluce
27 maja 2014, 18:44PS: te w paczce były "gotowane na parze" dlatego mogły mieć inny smak