Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Szalona optymistka :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19904
Komentarzy: 543
Założony: 12 października 2013
Ostatni wpis: 6 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Martynka2608

kobieta, 36 lat, Białystok

158 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 października 2015 , Komentarze (36)

Hej kochani :)

Czy wy również czujecie się ospali i przemęczeni ? Ostatnio ciągle chodzę spać około 21. Nic mi się nie chce , najchętniej leżałabym pod kocem z dobrą książką lub oglądając ulubione seriale. Dziś miałam wolne i spalam do 10 - całe trzynaście godzin.  Ledwo wyrwałam się z łóżka , tak mi był tam dobrze :D /brak mi energii i chodzę ciągle taka ospała. Może jakaś grypa mnie bierze? 

*

Dietetkowo bardzo dobrze, pozwalam sobie raz na jakis czas na cheat day i wtedy jem cos na co mam ochotę. W niedzielę pozwoliłam sobie na kilka łakoci, które siostra przywiozła z Grecji. 

*

Po raz pierwszy wczoraj spróbowałam świeżej figi, zazwyczaj jadłam tylko suszone. Pysznaaaa!!! Idealnie trafiła w moje kubki smakowe. Dodałam do owsianki i smakowała znakomicie.  Jutro sobie zjem po prostu z innymi owocami.

*

Czytam teraz co u was , popijając kubeł gorącej herbaty z miodem.

*

*

Buziaki <3

*

4 października 2015 , Komentarze (45)

Hej wszystkim:)

Właśnie dziś wróciłam z domu , było jak zwykle wspaniale. Uwielbiam ten czas z moimi bliski i celebruję każdą chwilę. Na szczęście udało mi se wytrzymać i nie zgrzeszyłam ani razu ! No dzisiejszego obiadu było trochę za dużo , ale był tak pyszny , że nie mogłam sobie odmówić.  Jutro na 7 do pracy i powrót do szarej codzienności. Jestem przed @ i mam do was pytanie. Macie może jakiś przepis na zdrową słodycz ??? Ja zazwyczaj robię kruszonkę na stewi , ale powoli zaczyna mi się przejadać. Ratujcie :) Zabieram się za czytanie co u was !

*

*

*

*

*

*

Miłego wieczoru

:*

3 października 2015 , Komentarze (4)

Hej kochani :)

W połowie października wyprowadzam się z chłopakiem do UK. Co za tym idzie mamy sporo spraw do zalatwienia, a także dużo zakupów robimy. Rodzice chłopaka wędzą nam mięsko, a ja robię zapasy ziół , leków i kosmetyków :D  Nie mogę uwierzyć,że czas tak szybko leci, już mam październik. Jeśli chodzi o walkę o lepszą figurę - mamy progres! Spadły mi 3 kg!!!! A to dopiero początek , bo chcę więcej i więcej!  Zmieniam po woli całkowicie swój sposób odżywiania i wpajam nowe nawyki. Muszę popracować jeszcze nad przemyceniem większej ilości sportu do swojego życia. Ale wszystko małymi kroczkami. Dziś jadę do domu się trochę zrelaksować i odpocząć, wam życzę tego samego :*

Buziaki :*

*

*

*

Miłego weekendu <3

*

*

1 września 2015 , Komentarze (17)

Hej kochani:)

Wracam do rzeczywistości po wspaniałym weekendzie. W piątek pojechaliśmy do Giżycka na wesele mojej przyjaciółki. Połączone przyjemne z pożytecznym :) Nie tylko zaliczyliśmy wesele i poprawiny ,ale również zwiedziliśmy Giżycko oraz poznaliśmy mnóstwo wspaniałych ludzi, Było cudownie , będzie ci wspominać !!! Niestety robiłam mało zdjęć , mój telefon przechodzi ostatnio okres buntu, hehe. Sala weselna była położona nad samym jeziorem, muzyka ekstra z super wodzirejem, jedzonko pierwsza klasa - dużo rybek, które uwielbiam, a do tego przyjazna i rodzinna atmosfera. Będę musiała się postarać by temu chociaż dorównać :P  Dużo nie nagrzeszyłam, bez bicia mogę się przyznać ,że zjadłam kawałek tortu i dwie babeczki i troszeczkę frytek. Reszta jak Vitalia przykazała :D   Dziś bardzo dobrze , wręcz wzorowo. Zaraz przyjdzie moja przyjacióła i pewnie walniemy jakieś winko albo drinka. Oby nic więcej nie wpadło :P

*

Miłego wieczoru :*

27 sierpnia 2015 , Komentarze (27)

Witajcie kochani :)

Wczoraj miałam urodziny :) Mój chłopak mi zrobił niesamowitą niespodziankę!!! (balon) Byłam sama w domu, mój M. miał przyjechać dzień wcześniej, ale mu coś wypadło. Położyłam się spać po 23 , lekko już przysypiałam gdy usłyszałam przekrecony zamek w drzwiach. Na początku myślałam ,ze mi się śni więc leże dalej a do pokoju wchodzi po cichu mój Luby , równo o 12 z bukietem kwiatów, prezentami i śpiewa "sto lat".   Najwspanialsza niespodzianka ever :) Po dwóch godzinach i wypiciu połowy urodzinowej whiskey poszliśmy spać. W środę M. wstał przede mną i zrobił śniadanko z kawusią. Potem  pojechaliśmy po kolejny prezent, koszulka Jagiellonii ( miejscowej drużyny piłki nożnej - Luby to zagorzały kibic, ostatnio ciągle chodzę z nim na mecze i podoba mi się to :D ) Następnie poszliśmy na spacerek, obiad na mieście, park i romantyczna posiadówa na starówce, przepyszne lody, pod koniec wypad do galerii handlowej do kina, ale nic nam się nie spodobało. Późno wróciliśmy do domu, wypiliśmy po jednym drinku i padliśmy jak muchy do łóżka ;p Ten dzień był wspaniały i tak jak myślałam, mój chłopak jest najlepszy pod słońcem <3

*

*

Kilka zdjęć z tego cudownego dnia :)

*

Całusy:*

20 sierpnia 2015 , Komentarze (26)

Hej kochani :)

Ostatnio sporo się u mnie dzieje, ale zdrowy tryb odżywiania i ruch postawiłam sobie jako główny cel. Przede wszystkich nie dla figury ( choć będzie na pewno wspaniale) , przede wszystkim robię to dla zdrowia. Lata lecą , człowiek czuje się słabszy, do okoła czają się te wszystkie choroby :P  Ostatnio będąc w pracy, moja szefowa poczęstowała mnie czystkiem. Smakowało jak na zioła całkiem nieźle :D  Zafascynowana jej reklamą i zachwytami zaczęłam sama troszkę o nim czytać. Właściwości sporo więc myślę , co szkodzi spróbować. Tak więc stałam się właścicielką dwóch opakowań i zaczynam test na żywo :))) Może któraś z was ma jakieś doświadczenia ??? Chętnie poczytam :))

Moje dzisiejsze śniadanko, pora znów wrócić do owsianki :)

Miłego i radosnego dnia życzę !!!

Buziaki :*

17 sierpnia 2015 , Komentarze (5)

Witajcie kochani :)

Długo mnie na Vitalli nie było - ostatnio sporo dzieje się w moim życiu. Mam nadzieję ,że będę miała teraz trochę więcej czasu. Staramy się z moim M. o pracę w prywatnej szkole z internatem w UK. Wiążę się to z wieloma sprawami do załatwiania, szkolenie angielskiego, wypełnianiem dokumentów . Została nam już tylko rozmowa z angielskim pracodawca na skype, na co czekamy z niecierpliwością. Ostatnio sporo czasu spędziłam  w domu, trochę u Mariusza, moja młodsza siostra odwiedziła mnie w Białymstoku, Szwagier przyleciał na urlop z Norwegii, moje dwie siostry miały urodziny i tak ten czas ucieka przez ręce :P  Ciągle staram się zdrowo odżywiać, w czym pomagają mi owoce i warzywa, które uwielbiam :) Oczywiście są grzeszki , ale nie od razu Rzym zbudowano!!! :D Powoli, małymi kroczkami dreptam sobie do celu. Ruchu też coraz więcej: rower, pływanie, spacery :) Oby weszlo mi to w krew.

*

Wrzucam zdjęcia , które nazbierały mi się przez miesiąc. Taka fotorelacja :)

Miłego wieczoru, buziaki :*

*

2 lipca 2015 , Komentarze (17)

Hej kochane :)

Co tam u was słuchać ? Mam nadzieję, że u was wszystko ok i suniecie się do przodu!

Wczoraj obchodzilam miesięcznice ze swoim M. Zrobiłam bardzo dobrą zapiekankę, niestety nie udalo mi się zrobić zdjęcia, Nadrobię kolejnym razem! Wiem ze będę ją często robiła, bo mojemu lubemu strasznie posmakowała, a co naważniejsze przemyca średnio przez niego lubiany brokuł tak ,że smakuje obłędnie!  Materiał na jeden z kolejnych wpisów :D

*

Dzisiaj byłam z przyjaciółką na pysznej sałatce. Nigdy nie myślałam, że połączenie truskawek , bekonu, szpinaku, sera koziego i pestek z dyni moze być tak obłędne. Na pewno będę próbowała ją odtowrzyć sama w domu ;p  Niebo w gębie :) Wspaniałe wymieszanie smaków. Warto ryzykować i odkrywaćnowe smaki kulinarne ;)))

*

Ostatnio często jeżdzę rowerem , sprawia mi to ogromną przyjemność - nie obowiązek :) Jest to także bardzo fajna forma spędzania czasu z przyjaciółmi, Same korzyści :D  Trzeba korzystać z pogody póki można, Jeszcze tylko żebym się przełamała i wróciła do biegania! Oby! Wszystko przede mną!

*

Lecę was poczytać.

*

Dobranoooc :*

*

29 czerwca 2015 , Komentarze (25)

Hej kochane :)

Długo nie pisałam, niestety było to spowodowane zarówno brakiem diety jak i nową miłością,pisaniem magisterki, roznoszeniem cv po szkołach, dorobianiem jako opiekunka, a także życiem towarzyskim. W końcu trzeba powiedzieć sobie dość i zacząć walczyć o lepsze ja :)

*

Po ponad 5 latach rozstałam się z moich byłym teraz chłopakiem, Z perspetywy czasu uważam, że była to najlepsza decyzja jaką podjełam w swoim życiu. Po kilku miesiącach poznałam mojego obecnego chłopaka. Mogę powiedzieć ,że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie :):):) Takiego zrozumienia, spokoju i akceptacji nie dostałam chyba jeszcze od nikogo! Warto było czekać. W poprzednim związku byłam bardzo długo , balam się rozstania i samotności, Ale to co stało się później przeszlo moje najśmielsze oczekiwania. Nigdy nie sądziłam,że spotkam osobę tak podobną do mnie, z którą będę sie spełniała i uzupełniała. Właśnie Mariusz mnie motywuje do walki ( choć o tym nie wie ) Dla niego chce być najlepszą wersją siebie.

*

Pora wrócić na dobre tory, Akurat teraz jest wspaniała pora na zmane nawyków żywieniowych. Dużo owoców i warzyw, które uwielbiam <3 czas też przeprosić się z rowerem i butami do biegania :D  Ruszam :)

*

Mam sporo nadległości w pamiętnikach - nadrobię ! :)

Mlego wieczoru ! :*

*

Trochę zdjęć z ostatnich tygodni :)

12 kwietnia 2015 , Komentarze (21)

Hej kochane :)

Przez tydzien nie pisałam, wynikło to z braku internetu ,a także minionym intensywnym tygodniem. Brakowało czasu na sen, a co mówić o korzystaniu z neta. Zaczeło się oczywiście od wyjazdu do Babci na święta, później wróciliśmy do domu, tam tez sporo się działo, wizyty gości , spotkania z rodziną i przyjaciółmi Kolejnym etapem był wyjazd do Białej Podlaski, do znajomych...a tam , nie ma spania jest impreza :)) Po 3 takich dniach musiałam wrócić do domu i spakować się na powrót do miasta w którym aktualnie mieszkam i studiuję. Dostałam sporo jedzenia , na szczęście siostra miała szkolenie w Białymstoku i mnie podwiozła samochodem. Zostałam u nas na noc więc kolejna impreza ;p  Ostatni przystanek to wieczór panieński znajomej,bylo świetnie! Teraz powrót do rzeczywistości. ZA 3 tygodnie mam wesele i chce wyglądać na nim świetnie !!! Nie martwić się o to czy mi coś odstaje czy wystaje :p  W święta troszkę zgrzeszyłam ,ale walczę dalej (puchar) 

Przez ten tydzień postarałam się zrobić trochę zdjęć , by mieć choć trochę fotorelacji tego co u mnie się działo :)

Kilka fotek w moim domku ;p

Ukochany kominek <3

*

Lece was poczytać :))) Mam spore zaległości , nadrobię - obiecuję :)))

Miłej niedzieli :*