Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
porazka!


No qrfa mac!!! Kupilam nowa wage, bo stara jakos jaja sobie robila ze mnie, a to raz 50 pare kilo pokazywala a to raz 80 i se mysle no cos tu nie gra.... i dzisiaj przyszla nowa waga... i co? prawie 69 kg!!!!!!!!!!!!!! Nie no ja sie zalamnie!!!! Tyle potu wylane tyle razy jezyk mi do dupy uciekal na widok przeroznych smakolykow a tu taka masakra! Nie mam wyboru musze opracowac bardziej moja diete. nie glodze sie w ten weekend specjalnie.... musze odreagowac moje rozczarowanie troche, oczywiscie bez wiekszych szalenstw, a od poniedzialku wypowiadam wojne komorkom tluszczowym!!!!