niedziela, za oknem ciemna noc a mnie ogarnia stres tak jak zawsze przed poniedzialkiem... na szczescie nie zagryzam tak jak zwykle chipsami i czekolada...a dlaczego, a dlatego bo nie kupilam... waga utrzymuje sie na granicy 66 i dobrze sie z tym czuje... chcialo by sie mniej, ale jest ok!!!!! :)