Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piąty dzień postanowień nr + poprawki poranne


1. spacer tak, 40 min, nie za szybko, bo z samym psem, a on wolny. ale ruszałam sie  - w sumie poszlismy z mezem do apteki. Ale lepiej mz 5 min autem;-) bo polazilismy i pogadalismy

2.  gimnastyka tak ale jeszcze dzis sprobuje

3. rowerek - 5 min rano za pozno wstałam ale moze jeszcze wsiade = wieczorem jeszcze 20 min poczułam sie dumna

4. porządki  zrealizowałam nowy pomysł w kuchni - z przyprawami ładniej i praktyczniej (przylepiłam póleczki blizej kuchenki - dobrze wyglada i wiecej miejsca, a na półeczkach gdzie były przyprawy dałam herbaty). Mam mile poczucie ze cos zmieniłam. Jeszcze sprobuje zaraz cos ogarnac w kącie z gazetami wieczorem  posprzatalam pół kredensu!

5. założyłam nowy stanik i ubrałam się nie dresowo. Mąz stwierdził ze schudłam;-))

6. kiepsko - i dzis raczej nie zrobię nic - "codziennie posuwać pracę, którą mam rozbabraną w iluś plikach i dawno spożnioną, o co problemy z szefem "

7. nici z basenu za duzo roboty

8. tak

9.  - nie -    przygotowywać sie lepiej do pracy (zawodowej) bo ostatnio tak jw. ze wszystko było na ostatni moment 

10. biore herbatkę lekko rozluzniająca na sen, dzis wczesniej zmierzam 

dzieki

  • EwaFit

    EwaFit

    6 stycznia 2018, 16:19

    cegiełka do cegiełki :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      6 stycznia 2018, 16:45

      dzieki tak bede mysleć;-0

  • mikelka

    mikelka

    6 stycznia 2018, 07:22

    punkt 8 tak :)