Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 32 post nr


Dziś dzień skomplikowany rodzinnie i moje postanowienia są bardzo na miejscu, tak, żeby nie robić (nie zaprzestawać) czegoś (jedzenia, ruszania się etc. ) z powodu (braku) czyjegoś humoru. 

1. codziennie spacery  - tak, 28 min spaceru z psami. Urocza ciepła wilgotna pogoda w sensie - nie ma przenikającego zimna u nas

2. codziennie gimnastyka -  mel B 10 min

3. rowerek - 30 min rowerku rano wyszło

4. porządki - odkładam ciuchy do wyrzucenia

5. starannie ubierać się  - troche srednio, ale moze byc

6. codziennie posuwać pracę, którą mam rozbabraną w iluś plikach i dawno spóźnioną, o co problemy z szefem  - teraz

7. zacząć chodzić na basen choć raz w tyg. -  to najsłabsza wersja ale wierze ze dojde

8. ożywić stare kontakty znajomych bo tak sie zagwoździłam na mieliznie domowych problemów, że świata  spotkanie  dawno nie widziana kuzynka

9. przygotowywać się lepiej do pracy (zawodowej) by nie na ostatni moment -  tak dziś nawet wysłałam już ok

10. brać różne herbatki zioła etc uspakajające - tak

moral taki, ze jak dokopują i cięzko, to pomaga jesli zachowac swój rytm dnia

  • diuna84

    diuna84

    5 lutego 2018, 09:30

    też mam często problem z rytmem dnia !

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 15:44

      ja sie za czesto zawieszam w emocjach - przyczyny są niepodważalne, ale co z tego...

    • diuna84

      diuna84

      5 lutego 2018, 17:45

      No trzeba żyć dalej.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 23:22

      dobre hasło. Staram sie pełznąć.

    • diuna84

      diuna84

      6 lutego 2018, 10:28

      ha ha no ja tez się staram.

  • mikelka

    mikelka

    3 lutego 2018, 08:09

    u mnie juz po punk 4 ufff

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 15:45

      ? prosze, mnie rozumiem

    • mikelka

      mikelka

      5 lutego 2018, 18:48

      ps odlozylam ciuchy do wyrzucenia ..u mnie po porzadkach ..to mialam na mysli :)))

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 23:22

      dzieki. ja wlasnie to musze kontynuować. Za duzo ciuchów z róznych stanów wagi i niektóre bez sensu. Dzieki

  • EwaFit

    EwaFit

    1 lutego 2018, 21:08

    Szkoda że masz taka sytuację w domu....niezaleznie od intencji taka sytuacja powoduje spadek nastroju. Ponieważ ze mnie to taki optymista, wierzę, że pogadanka w domu, szczera i otwarta moze pomóc, oczywiscie, jesli obie strony tego chcą. Moze nie od razu poprawi się ralację, ale krok po kroku, z kazdym dniem moze byc lepiej. Trzymam kciuki!

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 15:46

      dzięki, Damo z Kapeluszem. Bede sie starać - a jak trzymam sie dnia, to łatwiej mi sie opanować w sytuacjach trudnych

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 23:24

      zdaje sie ze do jakiejkolwiek rozmowy a nawet wymiany zdań dziś byla sytuacja gorsza niz zwykle... ale ciesze sie ze udalo sie nie podjadac i nie wchodzic w konflikt. Nie dać sie sprowokować do jedzenia i dyskusji bez sensu - to hasło na dziś

    • EwaFit

      EwaFit

      6 lutego 2018, 08:02

      Mądrze się zachowałas;)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      16 lutego 2018, 11:08

      bardzo dzieki...bardzo