Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
36 dzień post nr + dodatki


WItajcie, wróciłam - na wyjezdzie realizowałam jakąś część na tyle skutecznie, ze nie utyłam, co w sytuacji  ciągłego siedzenia i ciastek dookoła podkładanych i posiłków co chwila nie jest źle. Podniosłam się psychicznie a dziś

1. codziennie spacery  - 20 min z suką.

2. codziennie gimnastyka -  mel B 10 min

3. rowerek - tak 20 min nie za szybko ale jednak było. 

4. porządki - tak, i jeszcze spróbuje dołożyć

5. starannie ubierać się  - tak, dziś do pracy ok - nowość że w domu też dbam o siebie 

6. codziennie posuwać pracę, którą mam rozbabraną w iluś plikach i dawno spóźnioną, o co problemy z szefem  - teraz

7. zacząć chodzić na basen choć raz w tyg. -  jeszcze nie

8. ożywić stare kontakty znajomych bo tak sie zagwoździłam na mieliznie domowych problemów, że świata nie widzę. - te weekend był mocno wspierający nowych znajomych i starych i teraz pisze do nich maile

9. przygotowywać się lepiej do pracy (zawodowej) nie na ostatni moment -  tak dziś  ok

10. brać różne herbatki zioła etc uspakajające - tak tak

sukcesik: nie jadłam od 17, nawet jesli moja waga tego nie zauważy, i tak sie cieszę, ze jakis krok naprzód w nawykach

  • mikelka

    mikelka

    7 lutego 2018, 09:59

    wiesz chyba tez musze robic sobie taka punktacje :))) w sumei super pomysl ! i czlowiek sie tego trzyma :) :*

    • Florentinaa

      Florentinaa

      16 lutego 2018, 11:07

      mnie jakoś łatwiej, niby pamietam, ale jak spisze, to real .-0)

  • diuna84

    diuna84

    6 lutego 2018, 11:47

    powiem skromnie ze tez planuję wrócić do domowych 10 miniówek

    • Florentinaa

      Florentinaa

      16 lutego 2018, 11:07

      super. Opisuj. pls to dobrze robi

    • diuna84

      diuna84

      16 lutego 2018, 11:10

      w każdym wpisie jest napisane co robię przez tydzień :P wystarczy zajrzeć ;P ha ha :) staram się ;)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      16 lutego 2018, 11:19

      idę podziwiać.

    • diuna84

      diuna84

      16 lutego 2018, 11:24

      ;)

  • sardynka50

    sardynka50

    5 lutego 2018, 18:30

    Działasz...to mi się podoba :-) Buziaki.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 23:19

      dzięki. Wiesz jest tak skomplikowana sytuacja rodzinna i zawodowa ze musze to właśnie zauważyć, ze jestem w stanie cos jakos ogarnąć. choć tyle

  • EwaFit

    EwaFit

    5 lutego 2018, 15:57

    Powstrzymywanie się od tzw. grzeszków jest cięzkie...ale jakże skuteczne i jak sie cieszymy, kiedy nasze nie podjadanie pokazuje niższą wagę :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 lutego 2018, 23:20

      tak. Dziś się bardzo pocieszam tym, ze nie jadłam nic od 17. Zobaczymy czy waga rano to zauważy. Ale nawet jeśli nie, to i tak sie cieszę.