Jak wam idzie dieta w pierwszy dzień świąt? Trzymacie się? Ja się skusiłam na kilka czekoladowych mini jajeczek i kawałek czekoladowego sernika. Ale udało się przekonać moją rodzinę do spaceru, tym bardziej że dzieciaki od brata mojej mamy do nas przyjechały, więc wyprawa na plac zabaw. Niby tylko 3 km, ale zawsze coś.
Dzisiejsze menu - trochę postawione na głowie zw. na próbę wkomponowania ciasta
śniadanie świąteczne - kanapka z szynką sojową, kanapka z masłem i rzerzuchą, pół jajka
II śniadanie - nieco sałatki z selera, ananasa, rodzynek oraz nieco więcej sałatki ziemniaczanej z jogurtem (bez majonezu)
obiad - kawałek sernika czekoladowego i mazurka z karmelem
kolacja - jogurt naturalny z płatkami
przekąska - 250 ml różowego carlo rosii
Wiem, ciasto to nie obiad i bardziej II śniadanie przypomina obiad, ale nie wiedziałam jak nazwać dziś poszczególne posiłki :D
i jak zawsze zapraszam do zagadki z kalorycznością batoników