Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 82


nadal nie wychodzi trzymanie się diety. dziś wpadł wafelek czekoladowy :( a wszytsko przez klientów, którzy mnie zirytowali. Najpierw jedna osoba zamówiła obiad, (ma być za 15 min), potem przyszedł inny chłopak i zamówił te obiady, a jak je przyniosłam to stwierdzili że oni tego nie zamawiali, po koljenym kwadransie poprosili o te obiady. Niecierpie takiej majany, gryyy :(


śniadanie (8:00) - jogurt z płatkami

II śniadanie (11:45)- sok marchwiowy, 100 g jogurtu

przekąska (13:00)- krem z cukini z lanymi kluskami, 

obiad (16:00)- panierowana ryba, pieczone ziemniaki, surówka + czekoladowy wafelek

kolacja (20:00)- 4 wafle ryżowe z marmeladą


aktywność fizyczna - brak, dziś w pracy nosiliśmy stoły i zastawę na bankiet, mam dość. ze zmęczenia aż mnie mdliło :( potrzebuje urlopu, a to dopiero za miesiąc, ehh :(