Wczoraj dałam radę. Nie wiem jakim cudem ale się udało. Dziś mam delikatne wzdęcia od błonnika i to mnie trochę męczy bo cięzko tak przy laptopie usiedzieć bez puszczania bąków. Dietetyk każe mi pić wiecej wody, za kilka dni powinno mi przejść.
kobieta, 38 lat
Wczoraj dałam radę. Nie wiem jakim cudem ale się udało. Dziś mam delikatne wzdęcia od błonnika i to mnie trochę męczy bo cięzko tak przy laptopie usiedzieć bez puszczania bąków. Dietetyk każe mi pić wiecej wody, za kilka dni powinno mi przejść.
kochana91
7 lipca 2018, 11:20Ja z piciem ma największy problem. Widzę to w pracy bo dwulitrowa butelka wody starcza mi na cały tydzien
Domdom89
26 czerwca 2018, 15:46No przy blonniku musisz duzo pic, bo inaczej efekt odwrotny do zamierzonego ;P