Uh, wreszcie czwartek! Jutro idę na siłownię i robię cheat meal'a (jeszcze nie wiem w jakiej formie, ale będzie). W tym tygodniu jest tak ciepło, że nawet nie chodziłam biegać i nie ćwiczyłam za dużo, bo po prostu byłam tak padnięta po tym Słońcu... No ale przynajmniej jutro będę miała spokojny dzień xd Waga dzisiaj pokazała 0.1 kg mniej, czyli 76.3 kg. Zawsze coś :)
Śniadanie (7:30) - 590 kcal
- rogal maślany - 250 kcal
- herbata z mlekiem 1.5% - 40 kcal
- 250 ml mleka - 120 kcal
- płatki fitness - 180 kcal
ZacznijmyOdPoczatku
1 czerwca 2017, 10:25no pogoda nie rozpieszcza :P szczególnie ta duszność wszechobecna
certainty
1 czerwca 2017, 08:08rez mam cheat meal w piatek :D