Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spowiedź z lipcowych założeń


Dobry wieczór,

nie wiem jak Wy,ale ja już dziś padam na pyszczek.Zakupy, pranie inne domowe obowiązki, a do tego dowaliłam sobie 50 minut dance fitnessu i 155 przysiadów uhhh przez kolejne kilka godzin ledwo co się ruszałam, dlatego jutro tylko przesiady. W końcu idę do fryzjerki, więc nie będę od razu niszczyć jej pracy :)

Do rzeczy, na lipiec założyłam sobie że:

1. Pożegnam ,,8"- cel wykonany w 64 %: zrzuciłam 5,1 kg z zakładanych 8

2. Przećwiczę więcej niż 20 : cel wykonany: ćwiczyłam 24 dni :)

3. Znajdę pracę: cel wykonany w 50 %: byłam na rozmowach, czekam na odpowiedź

Ogólna ocena: 4 z minusem

Na sierpień na razie niczego nie dokładam, bo trzeba uporać się z zaległościami. Choć może pokuszę się o jedno:

Jak piwko to tylko w weekend i jeśli to nie festiwal muzyczny/koncert to nie więcej niż 3.


  • obwarzanka

    obwarzanka

    3 sierpnia 2014, 00:00

    Jest moc! Dajesz czadu Mała :) Czymam kciuki! ;)

    • FortuneFavoursTheBraves

      FortuneFavoursTheBraves

      3 sierpnia 2014, 17:54

      Dziękuję :* a u Ciebie jak Kochana ?

    • obwarzanka

      obwarzanka

      6 sierpnia 2014, 17:46

      Spoko loko :) 67 kilo teraz :D Caly czas oscyluje wokol tej wagi ;)

    • FortuneFavoursTheBraves

      FortuneFavoursTheBraves

      6 sierpnia 2014, 22:58

      To super, że nie idzie do góry :) niedługo Cię dogonię :D jesteś już we Wrocku ?

    • obwarzanka

      obwarzanka

      7 sierpnia 2014, 23:41

      Nie, wracam pod koniec sierpnia :)