Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złoty medal dla tej Pani


Hey Kochane :)\

co u Was? 

U mnie świat wiruje, praca po 12 godzin , potem ćwiczenia- znowu ostro zumbuje :) 

W weekendy studia i inne sprawy. Ogólnie wszystko w biegu, na nic nie mam czasu, nie wysypiam się i powiem Wam, że czuję , że żyję :) 

Pozytywne nastawienie sprzed lat chyba wróciło i to na dobre, co prawda nie chcę mi się iść do pracy i wstawać przed 5 rano, ale już myśl, że idę na zumbę o 20 dodaję skrzydeł. Tak samo dzisiaj, jestem na nocce, ale przed zaliczyłam zumbę,a jutro jadę na koncert do Wrocka spotykam się z przyjaciółką i to mnie mega motywuje.

W weekend miałam zjazd na studiach w tym 4 godzinny wf , dałyśmy z dziewczynami czadu, a w sobotę byłam na weselu z przyjacielem z czasu studiów licencjackich, tyle godzin z Nim po takim czasie tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że uczucie którym do Niego pałam od drugiego roku studiów było tylko uśpione ,a z biegiem lat i mądrzeniem naszej dwójki jest co raz to mocniejsze. Postępy tej znajomości są porównywalne z moim odchudzaniem raz wszystko rozwija się w zabójczym pędzie,a potem znowu staję na jakiś czas by znów odżyć i zrobić kolejny krok do przodu.         Ale teraz jestem mądrzejsza i wiem, że na najlepsze rzeczy w życiu trzeba czekać :)

Po tym tygodniu należy mi się złoty medal, a nawet kilka w kategorii:

  • 5 przećwiczonych dni + tańce na weselu
  • pójście na uczelnię i wf mimo wesela i całotygodniowego zmęczenia
  • picie na weselu tylko piwa i w konsekwencji bycie trzeźwą, co może brzmi śmiesznie , ale dla mnie to mega wyczyn i postęp

Poza tym co raz poważniej zastanawiam się nad powrotem do Wrocka, muszę to przemyśleć , ale jakoś mi tęskno: za miastem, za moim trybem życia tam, znajomymi i Nim oczywiście :)

Buziaki Kochane :*

  • Roobyn

    Roobyn

    12 listopada 2014, 12:05

    Same pozytywy, tak trzymaj :)

  • mona26r1

    mona26r1

    10 listopada 2014, 23:30

    i drugi medal ode mnie za to, szczególnie za ćwiczenia :)

  • kroliczek90

    kroliczek90

    10 listopada 2014, 20:29

    Trzeba robić to co nas uszczęśliwia ;)