HELLO! Ostatnio wpadam tu tylko na chwilkę. Najwyższa pora to zmienić, bo zaczęłam stać w miejscu. Od tygodnia (albo i więcej nie ćwiczyłam...). Z jednej strony jestem na siebie zła, a z drugiej nic z tym nie robię.
AAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Powinnam się wziąć za siebie! Tak dobrze mi szło przez pierwsze dwa tygodnie...
Oświadczam wam, i sobie (przede wszystkim SOBIE), że biorę się za siebie.
Zostało 10 tygodni do wakacji. I tyle też chcę schudnąć do końca czerwca.
POSTANAWIAM:
1. Dieta 1000-1500 kcal.
2. Brak słodyczy!
3. Brak gazowanego.
4. Jedzenie do godziny 19.
5. Minimum 2 litry wody.
6. Ćwiczenia (przynajmniej 3 razy w tygodniu).
7. Pisać pracę licencjacką!
california.girl
18 kwietnia 2012, 18:25bierz sie bierz:) dla samej siebie i swojej satysfakcji:) dasz radę:)
Salezjaninka
18 kwietnia 2012, 17:06Dawaj, dawaj :) ja też się za siebie wzięłam i się staram :) najważniejsze żebyś potrafiła się zmotywować i nie przestawała dążyć do celu! Będzie dobrze, nie złam swojego postanowienia :)