Hej! Dzisiejszy jadłospis:
ŚNIADANIE:
filet z makreli w sosie pomidorowym + pół ciemnej bułki z masłem, szynką, pomidorem i sałatą
OBIAD:
pomidorowa z makaronem
PRZEKĄSKA:
2 gałki lodów: mięta z czekoladą i sorbet malinowy
KOLACJA:
domowa tortilla z piersią z kurczaka w gyrosie, mixem sałat, papryką czerwoną, ogórkiem konserwowym i odrobiną ketchupu
Aktywność fizyczna: jazda na rowerze, spacer na jakieś 10 km, mały trening w domu
Dzisiaj jedzonko takie, a nie inne, bo była u mnie kuzynka. Ale nie żałuję tych lodów, myślę, że zostały już dawno spalone ;D Na kolejne dni także mam zaplanowaną większą aktywność niż zazwyczaj u mnie bywa, także jestem zadowolona ;D
A to zdjęcie zrobione podczas spaceru po lesie
Muminek9003
21 czerwca 2018, 22:10lody już dawno spalone, więc nie ma czego żałować ;)
fragolarossa1
21 czerwca 2018, 23:29No pewnie ;D
WielkaPanda
21 czerwca 2018, 05:24Czytałam że lody mają ujemne kalorie:) Ja tam jem:)
fragolarossa1
21 czerwca 2018, 10:40Lody mają po prostu mało kalorii i więcej energii przeznaczamy na ich spalanie czy tam trawienie, aniżeli one dostarczają nam ;) Raz na jakiś czas, szczególnie w takie pogody, na ochłodzenie nie zaszkodzi ;D
Vroobelek98
21 czerwca 2018, 00:44Oj tam lody, w końcu sama pisałaś że zamierzasz jeść z umiarem wszystko, a nie się mega ograniczać jak to miało miejsce kiedyś ;) tak samo fajna kolacja. Lepiej zrobić takie jedzonko samemu i wiedzieć co się daje aniżeli iść do fast fooda ;D Gdy sama chudłam jakiś czas temu to też miałam takie posiłki i one od czasu do czasu podkręcały mi metabolizm ;D
fragolarossa1
21 czerwca 2018, 10:41Pewnie, wszystko z umiarem ;D