Zaszalałam! Tym razem udało mi się zwalczyć zakupowe kompulsy i nie kupiłam żadnego niezdrowego, drogiego dziwactwa.
Brakuje tu oliwy z oliwek, po którą musiałam się wrócić.
Pierwszy raz w życiu piję sok warzywny. Pycha! Tylko ta zgaga mi się nie podoba...
lekkajaklen
29 listopada 2011, 13:23ojjjjjjj ciabatta to zło na diecie, wiem co mówię... a ta z dodatkami w szczególności, lepiej omijać ją szerokim łukiem. ma dużo kcal i nie jest zdrowa, bo do wypieku stosuje się pszenną mąkę, oliwę i cukier... pozdrawiam!