Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Taniec afrykański


Wypróbowałam 2 razy - świetne, chociaż zanim doszłam do właściwej rozgrzewki byłam już prawie nieżywa. Na tym filmiku nie widać, ale można się nieźle umęczyć, kiedy się dochodzi do etapu, gdzie trzeba tańczyć jak ogień, jak słoń itd. A dalej są całkiem dzikie skoki...
Od poniedziałku robię codziennie przez tydzień, takie mam postanowienie.
Przewinąć do 3:30.
Na chomikach w folderach fitness pod nazwą "afro".






  • patasola

    patasola

    13 stycznia 2014, 17:11

    :) wyglda bardzo pozytywnie. mozna sie umeczyc, ale pewnie tez nabrac duzo dobrego humoru. powodzenia przy plasaniu.

  • fraupilz

    fraupilz

    12 stycznia 2014, 17:48

    tylko na początku :)

  • aleschudlas

    aleschudlas

    12 stycznia 2014, 17:43

    wydaje się to niewinnie wolne