Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
700 g w 8 dni lalala :-)


61,3 kg dziś....lalala  :-)

Wczoraj pierwszy raz od tygodnia czułam się jak na diecie, bo o 21.00 myślałam już o jedzeniu :-) Chciałam uniknąć tego aby jeść mniej, ale chyba nie da rady.Zobaczymy gdzie mnie to zaprowadzi. W każdym razie dokładam więcej warzyw, czyli sałatki na kolację, z serem, jajkiem, chudym mięsem lub rybą. Owoce jem tylko do godzin popołudniowych. No i więcej, małych posiłków do czasu pory obiadowej  - glownie owoce w pracy.

I zobaczymy jak będzie.

Dziś: 

6.00 galaretka drobiowa  ( nareszcie ostatnia porcja) 

8.00 pomarańcza

11.30 kromka razowca z łososiem wędzonym i plasterkiem sera żółtego.

14.00 ryż z warzywami i mięsem mielonym, świeży sok z jabłek.

15.00 kawa z mlekiem i łyżeczka cukru.

W planie:

17.30-18.00 sałatka: brokuły, kukurydza, jajko plus sos czosnkowo-jogurtowy. Z dodatkiem oliwy z oliwek.

Woda, chrom.

No i tyle.

Ruch-planuje wieczorem większe zakupy ciuchów ( nie lubię ale muszę) więc trochę pobiegam. A serio ćwiczyć dziś nie będę, bo czasowo nie da rady.

Udanego dnia i raz jeszcze dziękuję za rady. Pomagacie mi bardzo :-) 

  • am1980

    am1980

    31 stycznia 2017, 18:47

    no i super, efekty będę, cierpliwości...

    • Freeedom

      Freeedom

      31 stycznia 2017, 20:17

      Dzięki, muszę się w nią uzbroić :-)

  • Anika2101

    Anika2101

    31 stycznia 2017, 16:32

    Świetnie piękny wynik x

    • Freeedom

      Freeedom

      31 stycznia 2017, 20:18

      Dzięki wielkie. No cyferki ładne szkoda tylko, ze ja taki kurdupel jestem ;-)

  • ailujj

    ailujj

    31 stycznia 2017, 15:29

    Gratulacje ! :))

    • Freeedom

      Freeedom

      31 stycznia 2017, 20:19

      Ślicznie dziękuję :-)

    • Freeedom

      Freeedom

      31 stycznia 2017, 20:19

      A Ty rzut beretem mieszkasz ode mnie, wiesz ;-)