Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mocno tematyczny i zdjęciowy wpis - szydełko ;)

oooo Kasiu co za niespodzianka że i ty miała s z tym styczność :D ja tez haftowałam, uwielbiałam to i obrus i serwetę i podusie dla córki i obrazy haftem krzyzykowym, ale mało kto to docenia :( ale frajdę miałam ;)

o widze że nie jestem sama z tym czasoumilaczem ;) na drutacch mama uczyła mnie w podstawówce a szydełka wtedy nawet trzymac nie umiałam ;) a na starość mi sie odmieniło ;) gdzies Twoje prace mogę zobaczyć ? Uwielbiam oglądac dzieła innych ;)

oooo witaj kobieto po fachu :D frywolitki baaaaaaardzo mi się podobają, ale na to już nie mam czasu kompletnie, raz nawet chciałam sie nauczyc z YT ale tak babka szybko tym czółenkiem machała że odpuściłam ;)

Dziękuję :D te króliczki też mi sie bardzo podobają :D

Dziękuję :D jeśli masz cierpliwość to i Tobie by się udało ;)

Dziekuję pięknie :D

Dziękuję :)

hahaha - no odpowiem dyplomatycznie :P masz rację ... wszędzie siedzenie. Plus jest taki że jak szydełkuję to nie podjadam, na wieczory to dla mnie idealnie rozwiązanie :D z początku tylko siedziałam i szydełkowałam, ale zaczęłam odczuwać zastój mięśni, taka zasiedziała się zrobiłam, ale z pomocą przyszedł mi ból kciuka jak siedzę kilka godzin :P więc już się to normuje. w pracy siedzę, później obowiązki domowe, spacer z psem i trochę szydełka. Od poniedziałku z córką ruszamy na siłownię więc wszystko sie unormuje ;) dodatkowo staram się od maja wychodzić z psem przed pracą na dłuższy spacer - udało mi się raz ale to z przyczyn losowych. Oczywiście mówię tu o ostatnich trzech dniach

Dziękuję :D

dziękuję :) i chętnie nauczę ;) pod koniec lipca będę we Władysławowie ;) zapraszam. albo zacznij od od zakupu szydełka i włóczki ;) https://www.youtube.com/watch?v=PmYTvpZEE2w tu jest pierwszy krok - łańcuszek, później półsłupek i słupek to taka podstawa podstaw ;)

oooo ja tez wyszywałam :D

hahaha, sporo osób tak ma i sie dziwią że moge takie nudy robić :P a ja potrzebuję totalnego odmóżdżenia po pracy w księgowości ;)

dziękuję :*

ooo chętnie zobaczę, córka mówiła cos o filcowaniu a ja nawet bym nie wiedziała jak się do tego zabrać ;) A ta opcja z emerytura to tez mi chodzi po głowie ;) Szkoda mi siedzieć w pracy jak tyle włóczek czeka ;) Co do równych maskotek to wiadomo, ja bym nie jedno jeszcze poprawiła - na szczęście miałam nauczycielkę - moja prywatna szwagierka ;) udzielała rad co do zmniejszania oczek w maskotce bo to co myślałam, że jest prawą stroną było lewą i robiłam w druga stronę hahahaha ... szwagier z mężem pękali ze śmiechu jak słuchali naszej rozmowy. Te maskotki robiłam z yarn art jeans i szydełko rozmiar 3 tulipa - normalnie mercedes wśród szydełek.Ta włóczka jest lekko sztywna więc może i dlatego było wygodniej robić, zastanawiałam się czy spróbować i zrobić zajączka z gazzal baby cotton, mięciutka włóczka i przeznaczona dla dzieci ...

kiedyś widziałam metodą filcowania zrobionego pieska i kotka - jeju jak żywe wyglądały O_O zazdroszczę tym co potrafią metoda filcowania robić różne cuda , ale ja czasu na szydełko zbytnio nie mam a gdzie inne cuda robić ;)

:* :* :* pytałam męża czy Młodemu zrobić cos co szybciej zrobię czy ładniejsze, padło na ładniejsze ;)

:******

Dziękuję, w głowie mam jeszcze kilka pomysłów ale nie mam dla kogo ;)

Dziękuję :) Też byś mogła się nauczyć, trudne to nie jest, tylko pytanie czy masz duże pokłady cierpliwości? bez tego ani rusz ;)

od zakupu szydełka i włóczki ;) daj znać jeśli mieszkasz blisko mnie a chętnie nauczę ;) https://www.youtube.com/watch?v=PmYTvpZEE2w tu jest pierwszy krok - łańcuszek, później półsłupek i słupek to taka podstawa podstaw ;)

oo dziękuję pięknie <3

podobno po mamusi ;) Dziękuję :*